Recenzja - Echo, Aleksandra Rak



"Echo" Aleksandry Rak zaskoczyło mnie skomplikowaną fabułą, która wciąga od pierwszej strony. Autorka sprytnie myli tropy i podbija emocje do tego stopnia, że nie można odłożyć książki, dopóki się nie skończy czytać. Historia Sary jest nietuzinkowa, tutaj przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a muzyka odgrywa ważną rolę w przywołaniu tej pierwszej. Od tego zależy tak wiele… Echo przepełnione jest emocjami, dostrzegamy pomiędzy bohaterami to, czego oni sami nie widzą. To powieść o tym, że prawdziwe uczucie nie gaście, chociaż czasami usypia. To tekst o walce, o tym, że nie wolno się poddawać nawet wtedy, kiedy sytuacja wydaje się beznadziejna. Mam pewne zarzuty co do fabuły, w jednym miejscu redaktor nie dopełnił swoich obowiązków, ale patrząc na całość, mogę przymknąć na to oko. Szczególnie że to tylko pozornie lekka powieść, która pod wierzchnią warstwą niesie dla nas, czytelników, ważne przesłanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Ciśnij piorunem nawet w śmierć

Recenzja - Wszystkie nasze obietnice, Colleen Hoover

"Nikt nie idzie". Recenzja